| by Zdzisław Jankiewicz | No comments

Krzysztof Chrzanowski – Prof. Jankiewicz z perspektywy naukowca nieco młodszej generacji

Ja w zasadzie nie powinienem zabierać głosu na blogu profesora Jankiewicza, poświęconym polskiej technice laserowej, ponieważ nie jestem specjalistą w zakresie techniki laserowej. Z tym że główną odpowiedzialność za moje braki wiedzy w zakresie laserów ponosi sam profesor Jankiewicz. On to bowiem w 1984 roku zadecydował, że jako jego student indywidualny mam się specjalizować w technice podczerwieni i ograniczył liczbę moich zajęć z techniki laserowej. Ze względu na moje braki wiedzy tym zakresie miałem zawsze pewne kompleksy względem moich kolegów laserowców pracując w kierowanym przez profesora Instytucie Optoelektroniki WAT, w którym to tematyka laserowa odgrywała dominującą rolę. Nie miałem też okazji podnieść poziomu mojej wiedzy laserowej, bo pracowałem naukowo w innych obszarach. Tematy mojego doktoratu jak i habilitacji nie były związane z laserami: doktorat – ocena skuteczności obserwacyjnych kamer termowizyjnych, habilitacja – ocena dokładności bezkontaktowego pomiaru temperatury z wykorzystaniem kamer termowizyjnych.

W 2002 roku założyłem firmę, która miała produkować aparaturę do badań optoelektronicznych urządzeń obrazujących (kamery termowizyjne, przyrządy noktowizyjne, kamery VIS-NR), czyli działać w obszarze, na którym się znałem. Okazało się jednak, że od laserów uciec nie można – są zbyt ważne zarówno dla techniki wojskowej, jak i dla gospodarki, a szczególnie te najbardziej popularne urządzenia laserowe: dalmierze laserowe. Realia rynkowe wymusiły, że firma INFRAMET, którą kieruję, musiała opracować zestaw pomiarowy do badań dalmierzy laserowych, a ja musiałem się wreszcie w miarę dobrze nauczyć, jak są zbudowane lasery wykorzystywane w dalmierzach laserowych i jak te dalmierze działają. Wygląda na to, że w miarę dobrze podniosłem poziom swojej wiedzy w zakresie dalmierzy laserowych, bo obecnie nasze zestawy pomiarowe mają dobrą opinię na międzynarodowym rynku.

Profesor Jankiewicz był moim opiekunem w trakcie studiów indywidualnych w WAT w latach 1984-86 oraz promotorem mojego doktoratu w latach 1989-1991. Był też recenzentem mojej rozprawy habilitacyjnej w 1996 roku. Wspierał mnie cennymi radami w trakcie procedury uzyskiwania tytułu profesora w latach 2001-2002. W tej sytuacji mogę uważać siebie za wychowanka prof. Zdzisława Jankiewicza i dlatego pozwoliłem sobie zabrać głos na tym blogu. Nasze relacje nie były niestety współpracą we wspólnej dziedzinie nauki, ale bardziej przekazaniem wskazówek doświadczonego naukowca dla początkującego adepta w tej dziedzinie. Uzyskanie w 2002 roku tytułu profesora zawdzięczam przede wszystkim własnej pracy, a jest w tym również znaczący wkład profesora Jankiewicza i za ten wkład jestem niezmiernie wdzięczny.

Można byłoby obszernie dyskutować o wkładzie Pana Profesora w rozwój polskiej techniki laserowej. To nie jest jednak moja specjalizacja i dodatkowo można uznać moją opinię za nie w pełni obiektywną z racji wsparcia w mojej karierze naukowej, jakie uzyskałem od Pana Profesora. Dlatego napiszę tylko o cechach osobowych oraz działalności publicystyczno-edukacyjnej prof. Jankiewicza już w okresie, kiedy przeszedł na emeryturę. 

Z moich obserwacji wynika że są ludzie, którzy się starzeją już w wieku 18 lat, a inni zachowują dużą młodość nawet powyżej wieku 80 lat. Profesor Jankiewicz należy do tej drugiej grupy. 

Co więcej, chce się podzielić swoją wiedzą o historii polskiej techniki laserowej. Podejmuje próbę znalezienia odpowiedzi na bardzo ważne pytanie, jakie były przyczyny, które spowodowały, że polski przemysł laserowy jest w tak mizernym stanie, pomimo tak szeregu znaczących osiągnięć naukowych. Można zarzucać subiektywizm ocenom przedstawionym przez niego w serii artykułów zaprezentowanych na łamach czasopisma Sprawy Nauki. Ale tego typu artykuły, czy szerzej postawa doświadczonego naukowca otwarcie mówiącego również o swoich porażkach daje szansę na rozpoczęcie szerokiej, szczerej publicznej dyskusji o przyczynach ww. paradoksu miernych wdrożeń (przemysł laserowy Litwy generuje przychody na poziomie co najmniej kilkanaście razy większym niż polski przemysł laserowy) przy jednocześnie wspaniałych osiągnięciach polskiej nauki w zakresie laserów. A taka szczera dyskusja środowiskowa o problemie wdrożeń wyników prac naukowych jest bardzo potrzebna polskiej nauce i to nie tylko w obszarze techniki laserowej.

Dlatego za tę ogromną aktywność w wieku emerytalnym i upowszechnianie wiedzy o skomplikowanych realiach rozwoju polskiej techniki laserowej mam dla Pana Profesora ogromny szacunek. Wiedza historyczna, którą propaguje, ma znaczenie i jest potrzebna dla młodszego pokolenia. Bez poznania historii nie zrozumiemy teraźniejszości i popełnimy stare błędy.